Co z kampaniami na wiadomości na FB?
Na początku grudnia wszystkie grupy związane z social mediami oraz media marketingowe obiegła informacja, że Facebook zlikwidował całkowicie cel reklamowy Wiadomości. Nie jest to na szczęście prawdą, ale dla reklamodawców opierających swoje kampanie na wiadomościach, zmiany są i tak niekorzystne.
Zmiany związane z RODO
Początkowo mogło się wydawać, ze cel reklamowy Wiadomości został zupełnie wycofany, ponieważ na kontach reklamowych przy próbie uruchomienia nowej kampanii wyskakiwał błąd, a stare często Facebook dezaktywował. Jednak po wejściu w wyłączoną kampanię można było zobaczyć komunikat wyjaśniający całą sytuację:
Jak więc widać nie usunięto celu reklamowego a jedynie, a może aż, optymalizację na wiadomości oraz kilka innych, przydatnych dla reklamodawców opcji, o których opowiemy w dalszej części artykułu.
Ostatnie zmiany mają związek z wprowadzeniem w Europie nowych zasad dotyczących prywatności. Facebook musiał się dostosować do nowych obostrzeń z zakresu RODO i niestety usunąć wszelkie naruszające przepisy funkcje.
Co to oznacza dla reklamodawców?
Najważniejszą dla nas zmianą jest wspomniana wcześniej likwidacja możliwości optymalizacji reklamy na konwersacje. W tej chwili możemy skorzystać jedynie z optymalizacji na kliknięcia linku. Czym to się różni? Do tej pory konwersją, czyli realizacją naszego celu, było, w zależności od wybranych na etapie zestawu reklam ustawień, wysłanie do firmy wiadomości w Messengerze lub na Instagramie. Reklama docierała wówczas do osób, które potencjalnie najchętniej wyślą do nas wiadomość. Zazwyczaj, zwłaszcza w przypadku, gdy ustalenie szczegółów oferty odbywa się właśnie poprzez wiadomości, są to najbardziej wartościowe kontakty, doprowadzające często do zamówienia towaru czy usługi. Obecnie dostępna optymalizacja na kliknięcia sprawia, że Facebook będzie kierował nasze reklamy do tzw. klikaczy - osób, które chętnie klikają w reklamy, ale niekoniecznie wynika z tego zakup czy bezpośredni kontakt. Otrzymujemy więc o wiele mniej wartościową grupę odbiorców.
Kolejnym problemem jest usunięcie wskaźników dotyczących wiadomości. Archiwalne dane zostały, ale w aktualnie emitowanych kampaniach nie możemy już zobaczyć ile konwersacji zostało rozpoczętych pod wpływem naszej reklamy. Bez zaglądania w skrzynkę odbiorczą ciężko więc stwierdzić, czy nasze reklamy przyniosły zamierzone efekty. W przypadku prowadzenia kilku kampanii czy zestawów reklam utrudnione będzie stwierdzenie, która z nich jest najlepsza, a którą należy wyłączyć lub zoptymalizować. Obecnie możemy jedynie zweryfikować ile osób kliknęło w naszą reklamę, a jak zauważyliśmy wcześniej, taka informacja nie pozwala nam do końca ocenić wartości kreacji.
Następną ważną kwestią dla wielu reklamodawców jest likwidacja grup odbiorców opartych na osobach, które wysyłały wiadomości do naszej strony oraz lookalike do tych grup. Nie tylko nie można już utworzyć nowej grupy, ale zlikwidowane zostały także już istniejące, a więc nie możemy opierać się na już wypracowanych bazach osób, które najlepiej nam konwertowały:
Facebook zaznacza co prawda w swojej pomocy, że omówione opcje są tymczasowo niedostępne. Nie ma jednak co się łudzić, że zostaną przywrócone. Musimy więc bazując na naszym doświadczeniu oraz poprzez testowanie dostępnych możliwości skupić się na takich rozwiązaniach, które naszym kampaniom przyniosą najlepsze efekty. Jeśli macie problem z samodzielnym osiągnięciem dobrych rezultatów, zgłoście się do nas.